Ponadczasowe spodnie

Ponadczasowe spodnie
Trudno w to dziś uwierzyć, ale jeszcze w połowie lat pięćdzie­siątych poradniki, mówiące jak być piękną i elegancką, ostrzegały kobiety przed nadużywaniem spodni. W plenerze, podczas urlopu, spodnie były akceptowane. W sytuacjach bardziej oficjalnych razi­ły jako przejaw nonszalancji, wyzwania dla zasad – co, gdzie i kie­dy wypada włożyć.

Dziś wszechobecność spodni w każdej sytuacji – w biurze, na balu, na plaży – jest tak oczywista, że można odnieść wrażenie, iż przestały być przedmiotem zainteresowania mody. Po­wszechnie noszone, nie wymagają już lansowania i reklamy. Są obecne w ciągłej sprzedaży, traktowane jako oczywistość. Do cza­su, gdy moda nagle zainteresuje się szczególnie jakimś rodzajem, zawsze noszonych spodni i nie ogłosi bryczesów, szortów lub piżamowych przebojem sezonu. W ostatniej dekadzie naszego wieku formę i sposób noszenia spodni kształtują w równym stopniu: umiłowanie wygody, kult cia­ła, zwrot od nonszalancji ku elegancji oraz nostalgia. Efektem tej mieszanki są formy nazywane krzyżówką seksu i sportu. Rajtuzy, legginsy, trykoty. Dzięki sprężystości i elastyczności surowca – wyglądają jak druga skóra. Powstały ze skrzyżowania wygody ubiorów sportowych (jogging, areobic) ze zmysłowości. nieprzezroczystych rajstop towarzyszących mini. Zaakceptowane przez zgrabne i długonogie nastolatki, zostały, także przez ich mat­ki, uznane za odmładzające i seksowne. To wpłynęło na sposób no­szenia – początkowo były zestawiane z ubraniami wybitnie sporto­wymi, teraz występują w sąsiedztwie krawieckich żakietów, eleganckich tunik, wytwornych dodatków. Pojawiają się także coraz częściej w biurach i urzędach.

Ciekawe artykuły o urodzie oraz modzie online:

About author

Related Articles